Odra Opole walczy z kontuzjami i presją

Przed rozpoczęciem sezonu, Odra Opole była rozpatrywana w gronie głównych kandydatów do spadku. Tymczasem, zespół Mirosława Smyły sprawił ogromną niespodziankę doskonałą grą w rundzie jesiennej. Odra zakończyła półmetek sezonu na miejscu trzecim. Kilka razy zajmowała pozycję lidera. Śmiało można porównać grę tego zespołu do Górnika Zabrze w Ekstraklasie. Beniaminek z Zabrza również nie był postrzegany jako faworyt, a mocno zamieszał w górze tabeli. Jednak podobnie jak Górnik, tak i Odra Opole notuje słaby początek rundy wiosennej.

W trzech spotkaniach rozegranych od początku marca, Odra wywalczyła zaledwie 1 punkt i już spadła na czwarte miejsce w tabeli. Ponadto, czwórka rywali mająca stratę nie większą niż 3 punkty wciąż czeka na zaległe spotkanie. Dodatkowym problemem w Odrze są kontuzje. Dawny uraz odnowił się Mateuszowi Czyżyckiemu, którego czeka kilka tygodni przerwy. Z urazami zmaga się także Bartłomiej Maćczak oraz Rafał Niziołek, jeden z kluczowych kreatorów gry. Tymczasem w Wielką Sobotę przed Odrą bardzo trudny pojedynek. Wyjazdowe starcie z trzecią w tabeli Chojniczanką.